„Nie biegnij tu, nie biegnij tam, bo królestwo w Tobie jest…”
No właśnie… A umysł, biegnący umysł nie chce być tu i teraz. Pędzi, niczym rozszalały ogier i zajmuje każdą chwilę naszego jestestwa. Na naszym ciele siedzi bardzo wygodnie ego, uzurpując sobie władzę nad naszym ciałem. Ono to nie Ty, umysł, to nie Ty. Ty jesteś czystą świadomością!
Zdaję sobie sprawę, że już 95 % z Was przewinie ten post szukając pokarmu dla swojego ego.
Ale ja piszę do tych 5%.
Ponieważ, jeśli zauważasz już, że jest tu coś nie tak, zauważasz, że żyjesz w przeszłości, przyszłości a Twój umysł nie daje Ci spokoju, nasuwając wciąż i wciąż natarczywe myśli, wiedz, że możesz coś z TYM zrobić, możesz to zmienić. Możesz żyć w błogim spokoju, bez wiecznej paplaniny i chronicznego niepokoju. Ty nie jesteś tym umysłem. Czy widzisz to?
Dzisiaj mogę się z Tobą podzielić tą wiedzą, bo dzisiaj żyję tu i teraz! Tak, wygrałam! Jestem dumna z siebie, oddaję sobie wielkie uznanie, wielki szacunek i wdzięczność. Właściwie, mówiąc sobie, byłabym zarozumiała, bo wiem, że siłą sprawczą jest wyższa moc, która jest w nas, która nas kocha bezwarunkowo i uczy takiej właśnie miłości.
A więc, nie biegnę tu, nie biegnę tam, bo królestwo we mnie jest!
Jest to bardzo proste i bardzo trudne… ale też baaaardzo warte poświęcenia sobie czasu. W końcu kto jest najważniejszy jak nie Ty sam?