A gdy choć raz dotkniesz tej magicznej, świętej przestrzeni…
Kochającej, matczynej, otulającej.
To zrozumiesz, że materia w której żyjesz
jest jej bezwarunkowo podległa,
ponieważ żyjesz w iluzji umysłu.
I nigdy już nie będziesz chciała wracać
do starych paradygmatów,
rozdarcia w dualności.
Roztopisz się w miłości, którą jesteś…
Z miłością
Elusia