Kiedy najbardziej boli?
Gdy stawiasz opór!
Opór zawsze powoduje napór.
Gdy przyjmujesz życie takim, jakie jest, ono samo się dzieje,
z lekkością, bez wysiłku, po prostu płynie.
Nie walcz z tym, co przyszło,
przyjmij to z pokorą i wdzięcznością.
Skoro przyszło, to znaczy, że tak ma być.
Raczej kreuj inaczej niż zwykle…
Wiedz co chcesz, poczuj to całym sobą
i zostaw, bez wymuszania, bez napierania, bez oczekiwania.
Życie samo Ci to przyniesie, tylko odpuść.
Tylko zaufaj, tylko uwierz.
/Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie:
„Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!”, a byłaby wam posłuszna./
Z miłością
Elusia