Home Coś do poczytania Wspomnienie z wycieczki

Wspomnienie z wycieczki

przez Elusia

Dziś wybrałam się w góry, niezwykłe miejsce, bo nie zalesione. Gdzieś tam, niedaleko, malutkie wioseczki a na wysokich pagórkach łąki. Ale jakie łąki! Takie pamiętam jeszcze z dzieciństwa, gdzie ogromna różnorodność traw i dzikich roślin tworzyły zwartą, wysoką, cudowną połać. Pod siłą wiatru kwitnące trawy kołysały się niby fale morza, słonko świeciło a na  błękitnym niebie przepiękne, prawie w zasięgu ręki, białe baranki.

Kwiaty przeróżne nie pozwalały oderwać od siebie oczu, a tu rumian się śmieje, a  tu dzwonki kolorem fioletów wołają. Ależ to raj dla oczu, i prześcigały się wszystkie, która piękniejsza, a w dali mokradła. I bociek przyleciał, złapałam go w locie… wzrokiem. A gdzieś tam motyle nektar zbierają i trzmiele rozkoszują się i miło bzykają.

Skowronek w tych  trawach ma wielką rozpustę, i wznosi się  by znów w dół zniżyć loty. Gdzieś w trawach dzikie poziomki czerwienią wołają, a to krzewy malin i jeżyn owocami oblepione zaraz, wypieszczone słonkiem się zarumienią. No mówię Wam – istny raj! Nie zabrałam aparatu, nie mam zdjęć, więc zostawiam Was w moim ogrodzie, wszak tu wszystko piękne, ale mówię Wam, natura sama tworzy cuda.  I zastanawiam się, czy nie było by łatwiej mieszkać na takiej dzikiej polanie… bez obowiązków w ogrodzie;)

Wyżej tulipanowiec, ogromne drzewo rodzi kwiaty podobne do tulipanów.

 

zobacz moje inne przepisy

zostaw komentarz

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress