Jaśmin- jeżeli macie okazję nazbierać teraz kwiatów tego krzewu, serdecznie polecam. Jego nieziemski zapach roznosi się po całym
domu. Zalecany jest przy bezsenności, depresji i bólach przewodu moczowego. Łagodzi chłodną naturę herbaty zielonej, dodając jej nieco ciepła. Wystarczy zaparzyć kwiaty jaśminu wodą o temperaturze 96 stopni na 5 minut z dodatkiem herbaty zielonej lub bez.
A ja dzisiaj chciałabym wspomnieć o piciu herbaty, bo tak naprawdę czy my kiedykolwiek pijemy herbatę? No tak, pijemy fizycznie, tylko fizycznie… Nasze myśli jednak nie zatrzymują się przy delektowaniu herbatą, one krążą i biegają po naszych problemach, po przeszłości i wybiegają do jutra. A picie herbaty to celebracja, to chwila dla Ciebie, to medytacja, to całkowite skupienie na tu i teraz. Filiżanka i spodeczek, piękna oprawa, stuk przy odkładaniu kubeczka na talerzyk… Och jak miło, łyk herbaty i delektowanie się jej smakiem.
A jak działa umysł? Zamiast służyć, kieruje nami i rozporządza. Jakim prawem tak się rozhulał? Przepełniona głowa, pełna uwag, krytyk i opinii. Utknęliśmy w pułapce myślenia. Umysł- ciągle dyktuje, wystawia opinie, dręczy i nie pozwala zobaczyć rzeczywistości. Umysł -zasłania skutecznie uważność. Stworzony przez świat zewnętrzny, manipulowany ocenami innych, które przyjmujemy jako swoje, człowiek jest jego niewolnikiem. A może spróbować przez chwilę nie myśleć! Choć przez chwilę stać się obserwatorem swoich myśli , choć przez chwilę zastanowić się co robi z nami umysł. Nafaszerowany i zaprogramowany umysł-jak być jego panem a nie sługą? A może zacząć przy łyku herbatki, ziółek czy czegokolwiek i zebrać całą uwagę… na piciu, łyk po łyku:)