Home Coś do poczytania Aromatyczna fasolka szparagowa z makiem i o smutku

Aromatyczna fasolka szparagowa z makiem i o smutku

przez Elusia

Macie coś takiego w sobie, że czasem, jest Wam smutno? Sami nie wiecie dlaczego, sami nie wiecie z jakiego powodu. Sami nie wiecie, co chcecie, jest źle, po prostu źle, a w rzeczywistości wszystko jest przecież w porządku. Sposób, w jaki spostrzegamy świat, zależy od buzujących w nas emocji. Nasza podświadomość ciągle porównuje, analizuje każdą sytuację, szukając powiązań z przeszłością. W niej jak w komputerze zapisane jest całe nasze życie. Skojarzenia i porównania podświadomości wywołują wiele reakcji, często nieświadomie przypominając nam różne sytuacje. Każdego dnia budzimy się z określoną ilością energii fizycznej, psychicznej i duchowej, którą wydatkujemy w ciągu dnia. Jeśli pozwolimy emocjom , by wyzuły nas z energii, poddając się naszym dołom, nie będziemy w stanie rozkoszować się życiem.

Kiedy jesteśmy sfrustrowani, wszystko jest dookoła złe, nic nie jest w porządku, wszystko obwiniamy, mamy pretensję do deszczu, że pada, do słońca, że świeci, życie jest żałosne i skłania do płaczu. Patrzymy na świat oczyma lęku.

Co wtedy robię? Przede wszystkim mam kontrolę nad myślami i świadomość mojej umysłowej ułomności. Wiem jak działa  umysł, mogę to zatrzymać i ujarzmić. Dobrze działa uświadomienie sobie, że życie jest łaskawe, tyle niematerialnych dóbr posiadam, czym się smucić. Przypominam sobie ludzi, których spotkałam krótko w swoim życiu. Już pisałam o tym człowieku, który ma sparaliżowane nogi, nie chodzi. Jednak zachował pogodę ducha, jest radosny, przemiły i ciepły. Zimą jeździ na sankach,  odpychając się kijkami-  ja na biegówkach, on na sankach, sam, bez pomocy, jedzie! Przypominam sobie człowieka bez rąk, który wszystko robi stopami, doskonale sobie z tym radzi, czy chłopca zupełnie bez kończyn, którego postać widziałam w filmikach na youtubie.  Radosnego, życzliwego, zawsze uśmiechniętego, pomimo, pomimo, pomimo niewdzięcznego losu…  Jakże życie jest wtedy proste, jakże fantastyczny jest świat, gdy wszystko mam na miejscu. Ci ludzie z pewnością tak tego nie analizują, oni mają to, co mają, ba, urodzili się tak i nie wyobrażają sobie innego życia. Niektórzy jednak stracili cenne członki, jednak nie stracili poczucia szczęścia, pomimo….

Bardzo lubię dodawać mak do potraw. I wcale nie kojarzy mi się tylko z makowcem czy bułeczkami słodkimi lub chlebem obsypanym makiem, bo również dobrze smakuje na wytrawnie. Tak więc posypuję nim warzywa, owsianki, kasze na słodko czy słono a nawet ser. Uprażony jest miło chrupiący, dodaje więc atrakcji w konsumowaniu a przy okazji nadaje potrawie przyjemnego smaku. Spróbujcie!

SKŁADNIKI:


Trzy  pęczki obranej fasolki szparagowej

2 łyżki maku

1/2  łyżeczki nasion kolendry

1/2 łyżeczki nasion kminu rzymskiego

3 łyżki oliwy lub łyżka masła

1 ząbek czosnku

sól i pieprz


WYKONANIE:


Fasolkę ugotuj w osolonej wodzie około 15 minut, odcedź i zalej lodowatą wodą, odcedź.

Mak upraż na suchej patelni, ciągle mieszając ( trwa to krótko, bo to malutkie ziarenka).

Czosnek utrzyj w moździerzu lub drobno posiekaj.

Nasiona kolendry i kminu upraż na suchej patelni i zmieszaj z olejem lub masłem ( masło roztop), dodaj czosnek i smaż jeszcze chwilę, ciągle mieszając ( uważaj, bo czosnek szybko się przypala).

Rozłóż fasolkę na patelni, okraś aromatycznym masłem. Podgrzej razem. Posyp uprażonym makiem.

SMACZNEGO 🙂

zobacz moje inne przepisy

zostaw komentarz

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress