Kochani chciałabym Was przeprosić za błąd ortograficzny w ostatnim wpisie. Wiem, że w dobie dzisiejszej techniki nie powinien mieć miejsca, po za tym system próbował mnie korygować, ale ja jakoś byłam, chyba, bardzo opieszała.Dużo czytam i piszę a jednak zdarza mi się zrobić błąd, więc wybaczcie, bo sama też jestem wrażliwa widząc błędy pisane, a wiem że w naszym kraju źle się to kojarzy 🙂 Mam nadzieję, że nie nabawię się z tego powodu kolejnego kompleksu 😉 A o kompleksach TU.
Ale to też jest świetna okazja, aby nawiązać do tematu błędów w naszym życiu, ale takich już poważniejszych, nie tych pisanych na kartkach papieru. Otóż, z mojego punktu widzenia wszystkie popełnione przeze mnie błędy były mi bardzo potrzebne. Na błędach człowiek się uczy, ale też przez błędy bardzo cierpi. Cierpienie jednak jest tak samo potrzebne jak ekstaza. W cierpieniu rodzi się nowy człowiek, nowy byt. Każde wzloty i upadki rozwijają naszą jaźń i uczą rozumienia życia. Moje błędy życiowe postawiły mnie w bardzo niekomfortowych sytuacjach, wiele chwil w moim życiu było nie do zniesienia. Upadałam i podnosiłam się, przegrywałam by wejść na szczyt.
Uczyłam moje dzieci, ale one nie chciały niczego na tacy. One nie skorzystały z moich doświadczeń, i tak powinno być. Każdy człowiek musi mieć swoje doświadczenia, swój osobisty świat. I gdy tak targani porażkami, rozrywani niepowodzeniami padamy na pysk, rodzi się nowa idea, nowe życie i nowy świat spłodzony właśnie z porażek i błędów. Nie uczę więc nikogo jak żyć, a zwłaszcza nie próbuję robić tego z najbliższymi. Każdy ma prawo przeżyć swoje życie tak jak to widzi, więc żadne dobre rady nie pasują do niego.
Nie bójmy się więc błędów, one po coś są. Zauważyliście też już pewnie, że życie jest ogromną huśtawką, Gdy wchodzimy na szczyt, zawsze musimy z niego zejść. Cóż by było, gdybyśmy ciągle siedzieli na szczycie, to było by ogromnie męczące, po każdym wysiłku trzeba odpocząć, trzeba się zatrzymać po biegu, wziąć oddech po wydechu. A jeżeli życie daje nam znać, że czas odpocząć i zejść z piedestału, poddajmy się, to jedyna właściwa decyzja. Nie walczmy z błędami, nie walczmy z porażką. Uczmy się i wyciągajmy wnioski. Zatrzymajmy się i spróbujmy poszukać dobrych stron zawodu, one na pewno tam są 🙂
Jeśli sytuacja jest nie do zniesienia, zamykam się w pokoju, walę poduszką w łóżko i krzyczę ile sił w strunach. No dobra, nie możesz to nie krzycz, ale wal ile sił poduchą w łóżko, w bardzo krótkim czasie przyjdzie spokój i ulga- efekt murowany.
Buraki to wyjątkowe warzywo, wybitnie słodkie i ogromnie kreatywne. Spróbujcie przygotować je wg poniższego przepisu, na pewno mile was zaskoczą 🙂