Home Coś do poczytania Majowe kwiaty w moim ogrodzie i co to jest szczęście

Majowe kwiaty w moim ogrodzie i co to jest szczęście

przez Elusia

Chwalę się. Pół hektara ogrodu troskliwie w pocie i trudzie pielęgnowanego przez ogrodników – ja i mój mąż 🙂 W pocie czoła i w trudzie, w każdej wolnej chwili, często do późnego wieczora, ale z uśmiechem na twarzy i radością, nawet wypełnieniem szczęścia. Czasami mający dosyć, przeklinający i padający na pysk. Ale wieczorem idący na spacer i wtedy… Szczęśliwi, upajający się kolorami i wonią kwiatów, wśród drzew i krzewów kwitnących, gdzie ptaki śpiewają niezapomniane melodie, gdzie strumyk szemrze i pluska, gdzie żaba rechoce. To ich miejsce na ziemi… ich raj, bez podróży 😉  Sami zobaczcie 🙂

A jak Ty widzisz szczęście?   Budzę się rano i słyszę śpiew kosa, radośnie wygwizduje swoje melodie. Jestem szczęśliwa. Zaczynam dzień zdrowa, sprawna, pełna energii. Jestem wolna. Decyduję o swoim życiu. I  to mogę nazwać szczęściem. Wieczór żegna mnie śpiewem słowika, urozmaicone trele tego śpiewaka dochodzą głęboko i radośnie, budzą entuzjazm i poczucie szczęścia.  To zaszczyt uczestniczyć na takim koncercie. Ogromne szczęście daje mi kontakt z natrurą, to cudowne uczucie patrzeć na góry, lasy, cokolwiek mnie otacza. Natura wycisza i uspokaja. Przebywając w naturze jestem szczęśliwa..

Dziękuję za wszystkie przeciwności losu, bo dzięki nim idę do przodu, rozwijam się, kształcę. Wszelkie utrudnienia pozwalają spojrzeć mi inaczej na życie, obejrzeć je z innej strony.W konsekwencji daje mi to poczucie bezpieczeństwa , poczucie szczęścia. Więc jestem szczęśliwa. Cieszę się każdą chwilą spędzoną z moimi najbliższymi. To ogromne szczęście być z ludźmi których kocham, szanuję i podziwiam. Jestem szczęśliwa.

Staram się przebywać z ludźmi, którzy również są szczęśliwi. Uczucie tego stanu udziela się, gdy przebywam z osobami radosnymi, pełnymi optymizmu, wtedy również patrzę  na życie optymistycznie. To jest zaraźliwe jak grypa. Dlatego staram się unikać ludzi nastawionych pesymistycznie do życia, jeżeli jednak jestem zmuszona przebywać w ich obecności, emanuję radością i ślę swoją energię w ich kierunku. Ten sposób naprawdę działa, ludzie odbierają dobrą energię i sami zmieniają się diametralnie, potrzeba jednak czasami wiele wysiłku i siły, by poradzić sobie z najbardziej opornymi.

Moje życie toczyło się różnie, czasami dawało wiele radości, czasami wiele smutku. W chwilach słabości jednak nigdy nie traciłam nadziei, ufałam swojej intuicji i nie dopuściłam do siebie słowa nieszczęście. Szczęście to stan ducha, albo jestem szczęśliwa, mimo przeciwności losu, albo nie jestem szczęśliwa , nawet gdy mam wszelkie powody do szczęścia.

Bliscy mi ludzie dają mi poczucie wartości,  spełnienia. Dzielę z nimi radości i smutki, lepsze i gorsze dni, czuję się bezpieczna , przy nich jestem szczęśliwa.

„ Naprawdę istnieje tylko jedna radość:   obcowania z ludźmi”( Antonie de Saint Exupery)

Świat mojego szczęścia przestałby istnieć gdyby nie bliskie mi osoby. Jestem szczęśliwa gdy inni są szczęśliwi, gdy mogę sprawić radość drugiej osobie. Uważam, że kontakt emocjonalny jest ogromnie potrzebny do szczęścia, jest fundamentem, na którym ja buduję swoje szczęście.

Nic nie jest w stanie odebrać nam naszego szczęścia, sami je tworzymy i sami burzymy, ponieważ jesteśmy odpowiedzialni za nasze życie. Tylko my tak  naprawdę budujemy nasze szczęście i decydujemy czy chcemy być w tym błogim stanie.            Na koniec przytoczę przepiękny aforyzm, który tłumaczy wszystko w czym zawarte jest szczęście;

Nie uczyniłem cię ani z nieba, ani z ziemi, ani śmiertelnym, ani nieśmiertelnym, abyś z wolnego wyboru i honoru, jakbyś był własnym stwórcą,  mógł stworzyć siebie w taki sposób, jaki wybierzesz

                                         Pico  della Mirandola

Słowa Boga do Adama z ” Mowy o godności człowieka”

BĄDŹCIE SZCZĘŚLIWI 🙂

 

 

 

 

 

 

zobacz moje inne przepisy

zostaw komentarz

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress