Naszym codziennym kompanem jest agresja, różnie wyrażana, często tłumiona. Agresja większa lub mniejsza, bardziej złowroga lub mniej. Złościmy się i przeklinamy świat za niepowodzenia, ubliżamy innym i sobie, zapalamy czerwone światełko, często bardzo tego żałując, po czasie. Mamy problem z powstrzymaniem się od uwagi na temat innych lub samych siebie. Agresja jest jak ciemność w naszych ukrytych obszarach wstydu i poczucia winy, to sprzymierzeniec niskiej samooceny i złodziej radości. Ale agresja to też druga strona medalu, bo gdy poszukasz, będziesz w stanie rozpoznać w sobie agresję i dotrzesz do wyższej formy miłości, która pomoże zrozumieć siebie bardziej, oraz zgłębić wiedzę o innych. Gdy zauważymy w sobie agresję, wyłapiemy jej symptomy, nagle dostrzeżemy jej destruktywne przejawy i zamiast wybielać sytuację nagle zaczniemy coś z nią robić. Więc zamiast uciekać od chwili słabości, starajmy się złapać ten stan. Nie da się bowiem uciec od uczuć, tłumienie ich nic nie znaczy. Jeśli wypchamy je drzwiami, wejdą oknem. A wyparte uczucia stłumią tylko świadomość, by obudzić więcej niepokoju w podświadomości. Obserwujmy, to najlepszy sposób, obserwujmy uczucia, zanim wyjdą na światło dzienne lub zburzą spokój w podświadomości. Uczucia to wspaniały kompan, który należy jednak trzymać mocno za lejce.
Ale się uwzięłam na te trufle, pralinki i batoniki 😀 Dziś znów przepis na wspaniałe, boskie smaki. Bo któż nie zna połączenia czekolady z orzechami laskowymi, ja takowe uwielbiam 🙂
A, i żeby na stole świątecznym było multum słodyczy, jeszcze raz zagoszczę u Was z pralinkami ;D Następnym razem będą to makowe cukiereczki. Co Wy na to 😀 ?
2 komentarze
Czy syrop z daktyli mogę zastąpic czymś innym? Jeśli tak, to czym?
Oczywiście, możesz zastąpić miodem, syropem z agawy, syropem klonowym.