Home mój ogród Na szczęście wszystko przemija

Na szczęście wszystko przemija

przez Elusia

Człowiek. Doskonale i nadzwyczajnie skonstruowana istota. Nadzwyczajna i samowystarczalna. 

Posiadł najwspanialsze instynkty samozachowawcze i ostrożność zachowania życia. Ciągle ewoluująca i coraz doskonalsza machina ludzkiego ciała żyje w instynktach przetrwania i masie społecznych uzależnień. Bo bycie człowiekiem oznacza życie w strachu i niepewności jutra, życie w ostrożności i nieufności egzystencji, w polu świadomości społeczeństwa. 

Strach przed śmiercią i postawy samozachowawcze doprowadzają człowieka do porażki, ponieważ, to, czego się człowiek boi, tym się stanie. 

Cokolwiek człowiek stworzy w myślach jest taką samą rzeczywistością co stworzy materialnie. Taką samą iluzją jak myśli jest jego życie w  materializmie. Jeżeli tylko poczuje, że chce być szczęśliwy, takim się stanie, gdy zechce płakać, będzie płakał, a gdy ogłosi zwierzchnictwo nad wszystkim, co jest w zasięgu jego istnienia, będzie spełnione. 

Zatrzymał się świat, zatrzymał się wyścig. Nagle życie przyjęło inny wymiar. Okazuje się, że tylu rzeczy nie musimy robić, spotkała nas trauma odosobnienia a zarazem jakaś ulga, dziwne uczucie, że życie i tak dalej się toczy, pomimo naszej innej rzeczywistości, wiosna znów zapukała do drzwi, wiśnie różowo zakwitły a ptaki uwiły gniazdo. Pomimo naszych strachów drzewa budzą się do życia, lasy zaczynają oddychać zielenią a  błękitne niebo rozświetliło słońce. Przyroda poradzi sobie bez nas… do czego jej jesteśmy potrzebni. Gdy zagrożenie puka do drzwi, jakoś inaczej wygląda świat. Żal mi, żal mi naszych matek, naszych chorych ojców, naszych starych babek… Żal mi tego rozbuchanego świata, co rozjuszył się i poległ w gruzach niewidzialnego…

A życie się toczy, bez nas, i ma się bardzo dobrze, ba, ma się lepiej. A my, zamknięci w czterech ścianach, jakże teraz spragnieni wolności. Ale przecież wolność jest w nas, gdziekolwiek będziemy. Wolność jest w oczach dziecka, w kruszynce naszego chleba, we włosach kochanka i wietrze. Wolność to nasze przekonania, to nasz stan ducha i nasze myśli. Bo któż uwięzi nasz umysł, kto zatrzyma wędrującą myśl? 

Zależni zupełnie od siebie, nie ważne kim jesteśmy, jaki mamy kolor skóry, gdzie mieszkamy, jakim językiem mówimy, tak samo walczymy o przetrwanie , tak samo się boimy i tak samo umieramy. A świat to ogromna sieć powiązań i zależności w której bezwzględnie żyjemy.  Żyjemy w naszej gorączce, w naszych wyścigach szczurów, sami siebie zabijamy. Żyjemy w naszych przekonaniach, że istnieje dobro i zło, w naszych prymitywnych rywalizacjach, gdzie warczymy na siebie i krytykujemy. Żyjemy w świadomości społecznej i przekonaniu, że wszystko jest poddane ocenie, wszystko może być ładne lub brzydkie. Ścigamy się w swoich marzeniach, udowadniając, że życie nie ma sensu bez lepszej kiecki od koleżanki i droższego auta od sąsiada. 

Rozjuszył się nasz świat, rozpanoszył, zapomniał o chwili, chwili zadumania, chwili zatrzymania. Po cóż tak pędzić, o cóż tak walczyć, złowieszczyć i bluźnić. 

A życie to prostota i skromność, to spacer po lesie, to uśmiech dziecka, to zmrok w świetle księżyca. Bo życie to gwiazda na niebie i spokój, i czyste sumienie. Tak niewiele potrzeba. Dokąd goniliśmy, o co tak walczyliśmy, by dziś polec w gruzach własnej ignorancji, doświadczyć uwięzienia  we własnym strachu,  przez jeden, niewidzialny byt… 

WESOŁYCH ŚWIĄT, KOCHANI. NA SZCZĘŚCIE WSZYSTKO PRZEMIJA.

zobacz moje inne przepisy

zostaw komentarz

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress