Lubicie jarmuż? To ponadczasowe warzywo wraca do łask i pokazuje się już nawet w supermarketach. Osobiście rośnie u mnie na ogrodzie od kilkudziesięciu lat i kocham go miłością niezmienną 😉 Dlaczego? Jest bardzo uniwersalny, pasuje dosłownie wszędzie. Dodaję go do niemal wszystkich sałatek jesiennych i zimowych, gotuję go w zupach i mieszam z kaszami i makaronem. Tak naprawdę, pomimo krótkiej drogi na warzywnik ( bo tam zimuje, po prostu w gruncie) mam go zawsze pod ręką w słoiku, w lodówce i zużywam na bieżąco. Najlepiej smakuje po pierwszych przymrozkach, traci wtedy swoją naturalną goryczkę i staje się słodszy. Polecam jarmuż solony :
poprzedni post