Szybko i sprawnie – taki cel ma ta sałatka. Quinoa można ugotować wieczorem, orzeszki uprażyć wcześniej w większej ilości i przechowywać je w słoiczku. Jeszcze tylko pokroić rzodkiewkę i porwać w dłoniach rukolę 🙂 No i polać dobrym olejem. Ze względu na zawartość quinoa sałatka jest sycąca i odżywcza, więc przybędzie nam energii. Gotuje się bardzo szybko. To co? Robimy sałatkę?
Quinoa w pradawnych czasach była podstawowym pożywieniem Inków, którą to nazywali matką zbóż, chociaż zbożem nie jest. Rosła przez tysiące lat w zimnym klimacie południowoamerykańskich Andów. Ma ogrzewającą naturę termiczną, słodko- kwaśny smak. Komosa ryżowa, bo taka jest jej druga nazwa, wzmacnia cały organizm a szczególnie Yang nerek. Rozgrzewa i pobudza pracę całego ciała. Quinoa ma najwięcej białka i tłuszczu ze wszystkich zbóż, zawiera więcej wapnia niż mleko. Stanowi bardzo dobre źródło żelaza, fosforu, witaminy E i witamin z grupy B. Doskonała dla wegetarian, odżywcza i wzmacniająca.