Zachęcam Was dzisiaj do jedzenia czarnego sezamu, który zdecydowanie wzmacnia nerki i wątrobę, nawilża jelita i pięć narządów Yin, czyli serce. wątrobę, nerki, śledzionę- trzustkę i płuca. Czarny sezam działa ogólnie wzmacniająco na organizm, a nawet przeciwdziała siwieniu włosów. Jego kuzyn, jasny sezam ma te same właściwości lecz działa łagodniej. Jego natura termiczna wg Tradycyjnej Medycyny Chińskiej jest neutralna a smak słodki. W Indiach nasiona czarnego sezamu stosowane są jako specjalne pożywienie na chłodną i wilgotną porę roku. Najlepiej zrobić samemu tahinę w domu z nasion nie łuskanych, ponieważ takie mają najlepsze właściwości. Sezam jest wspaniałym lekarstwem na reumatyzm, zaparcia, suchy kaszel, zaburzenia widzenia, dzwonienie w uszach, bóle pleców, krew w moczu, bóle i zawroty głowy, słabe kolana, zesztywniałe stawy, wspiera laktację u matek karmiących. Najlepiej przyswajane są nasiona moczone i zmielone lub prażone i utarte lub zmielone. Osobiście jem tahinę codziennie, pałaszując 1 pełną łyżeczkę przy śniadaniu, ma wspaniały orzechowy smak a prażenie podnosi jeszcze bardziej je walory smakowe.
Jak to zrobić?
Około 400- 500 g sezamu upraż na suchej patelni ciągle mieszając. Gdy już ładnie pachną i są bardzo gorące wsyp sezam do miksera ( u mnie thermomix – stary jak świat, ale działa bez zarzutów) i miksuj. W miarę, gdy nasiona są coraz bardziej zmielone, ściągaj ja ze ścianek miksera i znów miksuj aż do uzyskania masła. Przełóż do słoiczków i przechowuj w lodówce.
SMACZNEGO 🙂