Zioła mają ogromną moc! Są znacznie bardziej skuteczne niż myślimy. Jeszcze niedawno tylko one służyły jako skuteczny lek, dziś niestety zapomniane i wyparte przez chemiczne leki i polepszacze smaków. Zioła działają dezynfekująco, bakteriobójczo, hamują krwawienia, oczyszczają krew, działają moczopędnie, mlekopędnie (u matek karmiących), napotnie, koją ból gardła, leczę opuchliznę, obniżają ciśnienie, poprawiają trawienie, pomagają w obstrukcji, są przeciwkaszlowe , leczą reumatyzm… i mogłabym Was zanudzić co potrafią te cudowne rośliny. Każdy znajdzie coś dla siebie, aby poprawić zdrowie.
Zioła w kuchni jako przyprawy tworzą niesamowite aromaty, polepszają smak każdej potrawy i zdecydowanie poprawiają trawienie. Najwięcej aromatu mają zioła świeże, ja często zachowuję ich zapach w oliwie zimno tłoczonej. Kroję drobno i wypełniam nimi słoik a następnie zalewam oliwą. Bardzo ważne jest aby listki były dokładnie przykryte oliwą. Przechowuję je w lodówce. Oliwa zastyga i nie jest ciekła ale po wyjęciu z lodówki odkładam z wierzchu oliwę, wyjmuję łyżeczką taką ilość ziół w oliwie jaką potrzebuję i przykrywam oliwą którą odłożyłam.
Na zdjęciu zapowiedź aromatyzowanego serka koziego – ziołowego, który znalazł się w oliwie aromatyzowanej ziołami.
Nabierzcie apetytu 🙂
Sałatka wyszła pachnąco i zachęcająco, tym bardziej, że udało mi się zebrać pierwsze ogórki z ogrodu 🙂 Możecie ją podać z serem kozim lub orzechami, wtedy będzie bardziej pożywna, lub potraktować jako dodatek do młodych ziemniaków lub kaszy, schrupać z chlebem, do wyboru, kto co woli.