Jak ja kocham maj! Wy też? Te cudowności kwiatów, ta żywa zieleń wszędzie, te kolory rozmaite. Mam wrażenie, że wszystko tak szybko się zmienia, że nie nadążam się nacieszyć. Tudzież kwitną jedne kwiatki gdzieś tam już inne. Och i ach, tyle wzruszeń i zachwytów. I jakiś niedosyt czuję, gdy tak szybko jedne przekwitają a już drugie wiodą prym.
Nawet szczypiorek ma swoje fioletowe piękności. Siedmiolatka, bo ona tak cudnie kwitnie, ma dość ostre w smaku kwiatki, które z powodzeniem zastąpią cebulę. Kapusta może trochę nie sezonowa jak na tę porę roku, ale po porządkach w mojej ziemiance wydobyłam jeszcze dwie nieboraczki. Więc jedna już zjedzona a druga czeka łaskawie na pomysł, co ja z nią zrobię 😉